''Moje dziecko''
Wychowawcy, nauczyciele, przewodnicy na drodze zdobywania doświadczeń i wiedzy dziecka o świecie powinni wskazywać mu prawidłową drogę. Powtarzamy za J. Korczakiem: "Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie - naucz. Jeśli nie wie - wytłumacz. Jeśli nie może - pomóż". Po prostu wskazywać dziecku – to co jest dobre, a co złe. Co można i wolno w życiu robić, a czego nie. Dziecko nie posiada myślenia krytycznego. Dopiero uczy się go podczas różnorodnych działań. Rolą nauczyciela – wychowawcy, rodzica jest stworzenie klimatu, warunków do zdobywania wiedzy , umiejętności, a także inspiracji i organizacji tego procesu. Pragniemy dawać dzieciom przestrzeń, by stawały się samodzielne, szukały własnych strategii i myślały autonomicznie. Wychowawca ma towarzyszyć dziecku w odkrywaniu prawd, reguł, zasad. Ma wspierać i moderować, a dziecko powinno do wielu rozwiązań dochodzić samodzielnie. Co można i wolno w życiu robić, a czego nie. Jednak zdarza się, że dziecku bardzo podobają się rzeczy złe i niedobre z punktu widzenia wychowawcy i rodzica. Są złe i niedobre ze względu na rozwój dziecka. I co wtedy? Ostatnio wiele dyskutuje się o problemie korzystania przez dziecko z telefonu komórkowego, Internetu, tabletów, komputera. Świat medialny, wirtualny rozwija się bardzo szybko. Wszyscy wiemy, że nadmierne i niewłaściwe korzystanie z urządzeń jest bardzo szkodliwe dla rozwoju i zdrowia dziecka. I pojawia się problem. W jaki sposób ograniczyć korzystanie przez dziecko z mediów. Kiedy zakazujemy i ograniczamy dostęp dziecku do nich, dziecko się buntuje, obraża. Wtedy szukamy alternatywy na zagospodarowanie czasu dzieciom poprzez zabawy sportowe, uprawianie sportu, gry stolikowe, pobyt na świeżym powietrzu. Organizujemy wyjazdy do sal zabaw edukacyjnych, wycieczki, spotkania z rówieśnikami. Jednak wielokrotnie rodzice zapominają, że nie musimy dziecku w sposób szczególny organizować czasu, a tylko po prostu z nim być. Wykonywać wszystkie prace domowe razem z nim. Każde dziecko bardzo chętnie pomaga w kuchni przy przygotowywaniu posiłków. Zachęcone, chętnie sprząta dom, karmi zwierzęta , a nawet pracuje w ogrodzie, wyrywa chwasty i posługuje się sprzętem ogrodniczym. Fajną sprawą jest spacer z psem lub innym zwierzątkiem domowym, przyjacielem dziecka. Wspólna wycieczka piesza lub rowerowa np. do lasu. Wyżej wymienione czynności są okazją do wspólnych rozmów z dziećmi, wzbogacanie słownika dziecka o nowe słowa. Są okazją do tworzenia przez dziecko dłuższych wypowiedzi na dany temat. Czas spędzony z dzieckiem podczas pracy to budowanie więzi emocjonalnej z dzieckiem, zdobywanie zaufania i autorytetu przez rodzica. We wszystkie zabawy i czynności powinni być zaangażowani oboje rodzice. Dziecko inne doświadczenia i wzorce czerpie od matki, a inne od ojca. Tak prowadzony proces edukacyjny nie wymaga stosowania drastycznych kar albo nagród. Przebywanie dziecka z rodzicami, branie z nich przykładu, naśladowanie ich tworzy naturalną atmosferę przyjaźni, wzajemnego zrozumienia. Dziecko traktowane, jako partner, czuje się ważne i potrzebne. Chętnie współpracuje, dąży do zgody, ponieważ ma zapewnioną potrzebę bezpieczeństwa.
D. Bieńkowska